poniedziałek, 3 lutego 2014

Rozdział 4 "Nowy znajomy?"

MUSIC

Po drodze na dół zerknęłam w lustro. To co w, nim zobaczyłam 'lekko' mnie przeraziło. Rozmazany po twarzy makijaż, poczochrane włosy oraz czerwone od płaczu oczy i policzki. Ciężko westchnęłam i otworzyłam drewniany prostokąt. Harry. Miałam ochotę zatrzasnąć mu drzwi przed nosem, ale mi to uniemożliwił.. Wetkną swoją idealną nogę pomiędzy drzwi, a futrynę.

When you smile, I can taste baby you don't even know
You don't even know
And my heart skips a beat, darling everytime you go
Everytime you go, everytime you go
When you walking to the room
I can't speak, and I can't move
You don't see me, but you should
Why you gotta make it hurt so good

H: Mogę wejść? - Ponowił próbę wejścia do wnętrza domu, ale starałam się, jak tylko mogłam, by mu się to nie udało.
Ja: Co chcesz? - Rzuciłam oschle, przynajmniej chciałam, by to tak zabrzmiało.
H: Natalie.. - Jako, że jest silniejszy to udało mu się wparować do przedsionka w moim domku.
Ja: Nie chce z tobą rozmawiać, więc proszę WYJDŹ z MOJEGO domu. -Zaakcentowałam poszczególne słowa.
H: Nati..
Ja: Wyjdź! Cara czeka.. - Powiedziałam z obrzydzeniem. Jak ja nienawidzę tego imienia. Jak ja nienawidzę Cary.
H: Porozmawiaj ze mną.. - Łzy napłynęły mi do oczu.
Ja: Gdy ja chciałam porozmawiać, przychodziłam do ciebie to ty mnie olewałeś. Teraz ja zrobię dokładnie to samo. Wyjdź. - Jedna łza spłynęła po moim policzku, a tak bardzo tego nie chciałam. Po raz kolejny pokazałam swoją bezsilność. Tak bardzo nie chciałam, by widział, że cierpię. Nie potrzebuje jego litości, lecz miłości.. Czy ja to powiedziałam? Nie, chodziło mi raczej o przyjaźń. Tak. Potrzebuje tylko przyjacielskiej miłości.
H: Natalie.. ja.. przepraszam..
Ja: Nie potrzebuje twoich przeprosin. Chce zostać sama, więc wyjdź.
H: Przepraszam Natalie.. - Szepnął cicho i wyszedł. Miałam wrażenie, że już na zawsze. Z resztą sama tego chciałam. Czyż nie? Zamknęłam drzwi wejściowe i osunęłam się po nich, wybuchając płaczem. Straciłaś go idiotko. Straciłam najlepszego przyjaciela - powiedziałam cicho i powoli wstałam z zimnej podłogi.

I don't ever want to let you go
We could take it nice and make it slow
I'm afraid that you misunderstood
Every day is just a wish I could
And why you gotta make it hurt so good
And why you gotta make it hurt so good

Weszłam na twitter'a w telefonie i napisałam krótkiego tweeta: "Straciłam najlepszego przyjaciela." Było już dość późno, więc udałam się do łazienki. Tam umyłam się, zęby i ubrałam się w piżamkę. Po wykonanych czynnościach poszłam do swojego łóżeczka spać. Ciekawe co przyniesie jutrzejszy dzień? Mam tylko nadzieje, że będzie, choć trochę lepszy od dzisiejszego. Z tą myślą pogrążyłam się we śnie..

All the girls on the block
They go knocking on your door
Knocking on your door
You just stare out the window
What you waiting for
What you waiting for
Is it too late, or too soon
I'm right outside you, wanting you
You don't see me, but you should
Why you gotta make it hurt so good

*następny dzień *
Jak co rano zadzwonił budzik. O dziwo dzisiaj mnie obudził i nie zaspałam. Mam nadzieje, że cały dzień będzie tak piękny i udany jak ten poranek.
Za tydzień bal, a ja nadal nie mam, z kim pójść. Chyba nikt mnie już nie zaprosi. Kto, by w ogóle chciał iść z kimś takim jak ja? Nikt.. Wstałam z łóżka i powoli ruszyłam się uszykować do łazienki.

*Szkoła, przerwa obiadowa.*
J: Przepraszam zamyśliłem się.. - Ktoś na mnie wpadl i wylal wodę na moją bluzkę.
Ja: Nic się nie stało, to tylko woda. Zaraz wyschnie. - Spojrzałam na sprawce. James.
J: Naprawdę cię przepraszam, ale przynajmniej wpadłem na taką dziewczynę.
Ja: Taką, to znaczy jaką? Hmm? - Spojrzał w stronę Styles'a, który przyglądał się całej sytuacji.
J: Taką ładną.
Ja: Um dziękuje - Lekko się rumienie.
J: Powiedz mi, z kim idziesz na bal jesienny?
Ja: Umm ja nie idę, nikt mnie nie zaprosił..
J: Jak tak można takiej ładnej dziewczyny nie zaprosić?
Ja: Nie wiem i nie jestem ładna, są ładniejsze..
J: Ja nie mam, z kim ty nie masz, z kim iść to może pójdziemy razem?
Ja: Um.. - Zerknęłam na Harolda, który dalej 'ukradkiem' przypatrywał się owej sytuacji. - Tak, z chęcią.
J: Przyjadę po ciebie o 18 wyślij adres sms'em - Powiedział całując mnie w policzek.
Ja: Dobrze, będę czekać.

I don't ever want to let you go
We could take it nice and make it slow
I'm afraid that you misunderstood
Every day is just a wish I could
And why you gotta make it hurt so good, so good

Zobaczyłam, że w moją stronę zmierza Harry.
H: Dlaczego rozmawiałaś z Jamesem?
Ja: A dlaczego uważasz, że w ogóle zamierzam ci się tłumaczyć z tego co robię?!
H: Bo jestem twoim przyjacielem.
Ja: Och, ale argument, godny Nobla. Cześć. - Harry łapie mnie za ramie. - Co znowu? - Mówię, po czym odwracam się do niego. Gwałtownie wyrywam rękę z jego uścisku.
H: On nie jest dla ciebie!
Ja: A skąd ty możesz wiedzieć, kto jest dla mnie a, kto nie?
H: Bo znam go dobrych parę lat.
Ja: Ach ciekawe, coś jeszcze chcesz dodać? Zabronisz mi z nim iść? - Prychnęłam rozbawiona, a jednocześnie poirytowana.
H: Tak zabronię! Co on od ciebie chciał?
Ja: Właśnie CHCIAŁ ODE MNIE, więc to raczej nie powinno CIEBIE interesować.
H: Jestem twoim przyjacielem - Powiedziałem łapiąc mnie za nadgarstek. Chyba to dziś już słyszałam? Ohh..

Imagine you, imagine me
Together so, how lovely
Imagine me, imagine you
Inside a dream, how good for two

Ja: Wiesz zauważyłam, że jesteś moim przyjacielem, kiedy jest ci to na rękę. Jak ja cie potrzebuje to mnie najzwyczajniej w świecie olewasz!
H: Ach tak? To ja cię pocieszałem gdy zrywali z tobą chłopaki.
Ja: To się akurat zgadza, ale Harry ty się w ostatnim czasie zmieniłeś.. - Przerwałam. - Na gorsze.. -Dodałam po chwili ciszy.
H: Ja jestem taki sam.
Ja: Tsaaa ciekawe jest to co mówisz, bardzo ciekawe. - Powiedziałam ironicznie. - Mów dalej.. -Dodałam po chwili namysłu.
H: Udowodnij mi, że się zmieniłem.
Ja: Na przykład zawsze interesowało cie moje zdanie dotyczące dziewczyn, z którymi się spotykasz, a teraz masz je w swoich czterech literach.
H: A czy ty mnie spytałaś o zdanie co do chłopaka?
Ja: Postąpiłam dokładnie tak jak ty z Carą, czyli hmm? Nie!
H: Chodzi ci tylko o Care, tak?
Ja: Tak, tylko o nią. - Powiedziałam - Brawo za spostrzegawczość. - Dodałam prychając niezauwżalnie.
H: Za co tak jej nie lubisz?
Ja: Hmm niech się zastanowię.. - Prychnęłam. - Nie muszę, bo już wiem! Mianowicie za wszystko!
H: Przynajmniej ona nie jest taka jak ty! - Zabolało..
Ja: Co?! Czyli jaka?!
H: Wredna! Myśląca tylko o sobie! - Łza zakręciła mi się w oku i poczułam jak moje serce krwawi...

When you walking to the room
I can't speak, and I can't move
You don't see me, but you should
Why you gotta make it hurt so good

Ja: Jak według ciebie jestem wredna teraz, to wątpię byś chciał zobaczyć, gdy jestem naprawdę wredna. Uwierz mi, potrafię być bardziej wredna. - Jedna łza spłynęła mi po policzku.
H: Tak może powiedz mi jaki ja jestem, bo robi się ciekawie.
Ja: Aż za bardzo. Cała stołówka nas obserwuje. Jesteś po prostu DUPKIEM Harry. Myślę, że skończyliśmy rozmawiać. Nie musisz tracić na mnie więcej swojego jakże cennego czasu. Cześć!
H: Ehh.. Natalie przepraszam..
Ja: Po raz kolejny w ciągu ostatnich kilkunastu godzin mówię, że NIE potrzebuje TWOICH zasranych przeprosin! Już nie..

Odeszła...

I  don't ever want to let you go
We could take it nice and make it slow
I'm afraid that you misunderstood
Every day is just a wish I could
And why you gotta make it hurt so good, so good..




Hahahahaha KOCHAM tego głupka <3
Mój wariat ma już 20 latek :') 



Jak rozdział?
Mam nadzieje, że nie jest za krótki i się Wam podoba :3
Mam dla was nowe wyzwanie buhahaha
8 komentarzy = next
A i ANONIMKI SIĘ PODPISUJĄ


Mrs. Styles :*

9 komentarzy:

  1. GE-NIAL-NY!
    Na reszcie się go doczekałam!
    Zacytuję tu dziewczynę, nade mną: "Cudo cudo cudo"
    Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
    Przy okazji zapraszam Cię na feeling-in-lovee.blogspot.com, na którym przed chwilą pojawił się rozdział 7, mam nadzieję, że wejdziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny !
    Popłakałam się :'(
    czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje!
    Zostałaś nominowana do Liebster Award więcej informacji znajdziesz tu:
    http://what-can-you-lose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super rozdział <3 <3 <3
    zaczynam lubić ten blog <3 <3 <3
    chce kolejny rozdział proszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuu. Jestem ciekawa co bedzie dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. tak pewnie pisz jeszcze lepsze <3 / @myonlysunrise

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! :3 Proszę poinformuj mnie na twitter'ze o nowym rozdziale ;3
    -
    http://you-and-i-fanfiction.blogspot.com/
    -
    Pozdrawiam! Xx
    / Haz. (luv_myharry)

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, Ach.
    Świetne. Kłótnia w stołówce, fantastycznie opisana.
    Czytam i czytam twojego bloga, zamiast się uczyć....
    Twój blog, to narkotyk. STRASZNIE UZALEŻNIA :D
    @ThisIsEnd_

    OdpowiedzUsuń